Proces zdobywania wiedzy w tradingu

W dzisiejszym świecie dostęp do wiedzy jest niemalże nieograniczony przez co nauka analizy technicznej może wydawać się banalnie prosta. Zapewne każdy początkujący trader rozpoczynał swoją przygodę od wpisania odpowiedniego sformułowania w wyszukiwarkę Google. “Skuteczne metody tradingu”, “strategia handlu na giełdzie”, “analiza techniczna w tradingu” itd. Poniższe powiedzenie jakże prawdziwe a szczególnie dobrze sprawdzające się w naszej tematyce.

“Mądry człowiek uczy się na własnych błędach,
sprytny człowiek uczy się na cudzych błędach,
a głupi nie uczy się wcale i wciąż popełnia te same błędy,
licząc na inny rezultat…

Zgodnie z powiedzeniem uważam, że najlepiej być sprytnym człowiekiem w przypadku nauki gry na giełdzie. W związku z tym chciałbym podzielić się z tobą tym co w moim procesie zdobywania wiedzy pochłonęło dużo czasu a nie przyniosło wymiernych korzyści.

Nauka analizy technicznej: etap I – wzorce harmoniczne.

Moje początki wyglądały dokładnie tak jak opisałem na wstępie. Pewnego dnia siadłem przed komputerem i zacząłem wyciskać z przeglądarki Google tak dużo jak tylko się da. Brnąc przez kolejne strony internetowe napotykałem na coraz śmielsze strategie i coraz to bardziej zaawansowane wskaźniki handlowe. Wszystko poparte statystykami oraz sprawiające wrażenie niezwykle prostych metod do wdrożenia. Nauka analizy technicznej zaczynała pochłaniać mnie coraz bardziej. Jedną z pierwszych rzeczy nad którą spędziłem wiele godzin była “analiza harmoniczna wzorców cenowych“ opierająca się głównie o poziomie fibonacciego. Może i to rozwiązanie bardzo dobrze sprawdza się na tradycyjnych rynkach jednakże spekulując na rynku kryptowalut z wykorzystaniem tej metody nie uzyskiwałem spektakularnych rezultatów.

Materiały z jakich korzystałem podczas doskonalenia analizy technicznej:

  • Kurs na YouTube od Fibonacci Team: tutaj
  • Kurs na YouTube od magazynu FXMAG: tutaj

Analiza techniczna: etap II – świece japońskie i trendy

W momencie gdy zdałem sobie sprawę że analiza harmoniczna nie jest dla mnie to kolejne tygodnie spędziłem z “analizą techniczną świec japońskich“. Żeby przyspieszyć proces nauki używałem również języka programowania pain script, który pomagał mi w po odnalezieniu odpowiednich formacji świecowych. Niestety to rozwiązanie również nie było dedykowane dla mnie. Spadające młotki, gwiazdy wieczorne były dla mnie za egzotyczne i nie przynosiły wymiernych korzyści w praktyce.

Mimo faktu że ta egzotyka nie była dla mnie postanowiłem zgodnie z różnymi informacjami znalezionymi w Internecie poszerzyć ten temat o analizę trendu. Takie podejście miało gwarantować kompletną i elementarną wiedzę potrzebną do rozpoczęcia skutecznej gry na giełdzie. W tym wypadku w odróżnieniu od etapu pierwszego wspierałem się również książkami. Poniżej wybrane pozycje nad którymi spędziłem sporo czasu.

Materiały z jakich korzystałem podczas prób zrozumienia analizy technicznej:

  • Książka: Świece japońskie i analiza wykresów cenowych, autor: Steve Nison
  • Książka: Analiza formacji na wykresach giełdowych. Wprowadzenie, autor: Thomas N. Bulkowski
  • Książka: Analiza price action: trendy, autor: Al Brooks
  • Kurs na YouTube od magazynu FXMAG: tutaj

Czas poświęcony na analizę techniczną świec japońskich i analizę trendu nie uważam za stracony. Czytając książki oraz korzystając z innych materiałów poświęconych tej tematyce zdobyłem sporo innej podstawowej wiedzy. Nauka analizy technicznej w tradycyjnej formie umożliwiła mi przejście do etapu trzeciego.

Analiza techniczna: etap III – wskaźniki

Kolejny etap ścieżki edukacyjnej miałem za sobą. Szukając dalej rozwiązań pasujących do mnie trafiłem na trenera z platformy XTB. Moim zdaniem to był pierwszy krok milowy. Dzięki Marcinowi Tuszkiewiczowi zrozumiałem zależności pomiędzy różnymi interwałami czasowymi a przedstawiana przez niego strategia przemawiała do mnie. Tak rozpoczęła się moja przygoda z różnymi wskaźnikami dostępnymi na platformie trading view. To był czas kiedy starałem się zrozumieć do czego służą oraz od czego zależą wskaźniki:

  • Moving Averages (Średnie kroczące)
  • Relative Strength Index (RSI)
  • Moving Average Convergence Divergence (MACD)
  • Bollinger Bands (Pasmo Bollingera)
  • Stochastic Oscillator (Oscylator stochastyczny)
  • Ichimoku Cloud (Chmurka Ichimoku)
  • Elliott Wave (Fale Elliotta)

Powyższe wskaźniki to tylko część kolejnego etapu edukacji. W social mediach trafiałem na coraz to nowsze i coraz to ciekawsze połączenia wyżej wymienionych wskaźników gwarantujących sukces w tradingu. Wszystko to było przedstawiane bardzo kolorowo i wydawało się że nauka analizy technicznej jest niezwykle prosta.

Ponadto autorzy z social mediów zapewniali że skuteczność tych metod jest tak duża że wystarczy na ich podstawie napisać prostego bota otwierającego automatycznie pozycje i pieniądze na nasze konto popłyną same. Oczywiście ja dałem się na to nabrać. Po niecałych 2 tygodniach ze swoim botem zamiast złotych gór zobaczyłem dużą dziurę w budżecie.

Nauka analizy technicznej nie zawsze musi być pozbawiono poczucia humoru. Huge capital is coming - funny technical analysis
Bez planu każdy na wykresie cenowym za każdym razem widzi coś innego

Analiza techniczna: etap IV – mentoring i price action

Zniechęcenie i załamanie zaczynało brać górę. Odstawiłem naukę analizy technicznej na kolejne tygodnie. Wówczas na YouTubie wyświetliła mi się podpowiedź kanału CryptoCred. Myślę że był to kolejny moment przełomowy podobny do tego jak odnalezienie Tuszkiewicza. Tym samym rozpocząłem kolejny etap edukacji.

Postanowiłem skorzystać ze szkoleń zawodowców zajmujących się spekulacjami na rynkach walutowych. Podczas tych szkoleń od Tom’a Dantego lub Willa Huntinga (Wmd4x) dowiedziałem się jak prawidłowo należy podejść do tematu. Wielokrotnie powtarzali jak istotny jest plan działania ponieważ bez niego działamy po omacku jak nasz Minionek. Uświadomili mi w jaki sposób wybrać pasujące do mnie instrumenty finansowe na których warto handlować i dlaczego trzeba dobrze poznać ich specyfikę.

Bardziej dokładnie podejście wyżej wymienionych traderów opisałem: tutaj

Dalsza nauka analizy technicznej: podsumowanie

W kolejnych wpisach chciałbym podzielić się wybranymi informacjami jakie udało mi się zdobyć na podstawie szkoleń zaznaczając przy tym jak wielką rolę odgrywa dobry mentor w procesie edukacji. Oczywiście nie podważam wszystkich wymienionych wcześniej metod. Być może są skuteczne i przynoszą zyski jednakże w moim wypadku się nie sprawdziły.